Jak radzić sobie z emocjami? Kontrolować stres, rozpoznawać sygnały, otworzyć się na zmiany, zmienić myślenie, zaakceptować emocje i potraktować je jako drogowskaz.
Z jednej strony słyszymy, że nie można tłumić gniewu, a z drugiej, że wyrażanie go może być niszczące dla nas i otoczenia. A przecież przeróżnych emocji doświadczamy codziennie. Jak je rozpoznać i jak nad nimi panować, by nie komplikowały naszego życia?
Czym są emocje? To codzienne przeżycia jak strach, złość, smutek, radość, wstyd i zaskoczenie. Są zazwyczaj krótkotrwałe i wywołują je sytuacje dnia codziennego.
Niezwykle ważna jest tu tzw. inteligencja emocjonalna. Osoby o wysokim poziomie tego typu inteligencji łatwiej radzą sobie z emocjami i zachowują spokój nawet w najtrudniejszych sytuacjach. Dla nich gniew, niepokój czy towarzyszący nam na co dzień stres, który u niektórych powoduje brak motywacji i paraliż, to powód do szukania rozwiązań czy jeszcze cięższej pracy. Poniżej znajdziecie 7 sposobów na to, jak, choćby na krótko, podnieść jej poziom w codziennym życiu.
1. Stres optymalny?
Brzmi absurdalnie? Otóż nie, tak naprawdę pewien element stresu jest potrzebny każdemu z nas. Odrobina adrenaliny bowiem mobilizuje nas do działania i rozwoju. Pamiętajmy jednak, że zbyt duży stres działa zupełnie odwrotnie. Cała sztuka w tym zatem, by utrzymać go na optymalnym poziomie.
Wszyscy wiemy, że długotrwały lub zbyt silny stres negatywnie wpływa nie tylko na naszą psychikę, ale i stan fizyczny. Z kolei im trudniej nam się kontrolować, tym gorzej radzimy sobie ze stresującymi czynnikami i coraz częściej kreujemy je sami. Jest to samonakręcająca się spirala, którą należy świadomie przerwać. Jeśli bowiem nie zatrzymamy się i damy się ponieść emocjom, będą one stopniowo narastać i nami rządzić, co sprawi, że zaczniemy tracić kontrolę. Umiejętność samokontroli pozwala mieć większy wpływ na zachowanie i tym samym ogranicza niepożądane zachowania, jak krzyk, płacz, czy nawet agresja.
2. Otwarcie na zmiany
Nic nie trwa wiecznie, a zmiany są wpisane w życie każdego z nas. Pytanie jednak, na ile jesteśmy na nie gotowi. Warto sporządzić sobie listę zmian, która może nas spotkać w życiu. Sam fakt stworzenia takiej listy może nas lepiej przygotować psychicznie na tego typu okoliczności. Ćwiczenie gotowości na zmiany sprawi, że nasza kontrola nad emocjami, zwłaszcza tymi negatywnymi, będzie dużo łatwiejsza.
3. Zmiana myślenia
U podstaw naszych najgłębszych emocji stoją często przekonania, które je napędzają. Jesteśmy smutni, gdy uważamy, że coś nam nie wyszło, czujemy gniew, gdy nasze starania zakończyły się fiaskiem, jesteśmy podekscytowani, gdy spotka nas coś miłego. Zmieniając swoje myślenie, zmieniamy sposób, w jaki wpływa na nas dana sytuacja. Oceniając ją ponownie zamieńmy myśli doprowadzające do negatywnych wniosków na te, które prowadzą do zadowolenia.
Załóżmy, że ciągle czujemy się gorsi od ludzi wokół nas. Postarajmy się zmienić perspektywę, skupiając uwagę na ludziach, którzy potrafią mniej niż my. W ten sposób łatwiej docenimy własne osiągnięcia i poczujemy się znacznie lepiej. Jeszcze lepszym sposobem będzie skupienie się na wykonywanej czynności lub celu, zamiast niepotrzebnego porównywania się do innych.
Pamiętajmy, że nie zawsze da się zapiąć wszystko na ostatni guzik i nie da się przewidzieć wszystkich zdarzeń. Pozwólmy sobie zatem na błędy, a przynajmniej je sobie wybaczajmy.
4. Rejestrujmy sygnały
Nauczenie się rozpoznawania tego, co przeżywamy nie jest oczywiście łatwe. Pomaga w tym rejestrowanie sygnałów płynących z naszego ciała – wszak emocje są pochodną pracy naszego układu hormonalnego. Gdy szybko bije nam serce, zaciska się gardło, pojawiają wypieki na twarzy, to być może oczekiwanie na coś, czego pragniemy, ale też na coś, czego się obawiamy. Zatrzymajmy się wtedy na chwilę. Nazwijmy to co czujemy… i od razu wiemy, na czym stoimy!
5. Mamy wpływ na okoliczności
Unikajmy sytuacji, które powodują niechciane emocje. Jeśli zdajemy sobie sprawę z tego, że wpadamy w złość, gdy bardzo się spieszymy, nie zostawiajmy rzeczy na ostatnią chwilę. Planujmy swoje działania tak, by wyeliminować pośpiech.
Jeśli wiemy, że w kontakcie z konkretną osobą odczuwamy frustrację, to ograniczmy kontakty z nią albo nie poruszajmy tematów, które wzbudzają w nas takie uczucia. Po prostu, jeśli chcemy mieć więcej radości i pozytywnych emocji w swoim życiu, to róbmy więcej tego, co sprawia nam przyjemność.
6. Zaakceptujmy nasze emocje
Najważniejsze założenie jest takie, że nie warto odsuwać od siebie negatywnych emocji, jak np. złość czy frustracja i postrzegać ich jako niepotrzebnych, trudnych. Możemy mieć takie skojarzenie, bo może nam wydawać się, że łączą się z przemocą lub agresją. To jednak nieprawda – można się złościć i nie być agresywnym. Właściwie kontrolowana złość czy gniew daje nam ważny sygnał, że coś nam nie pasuje. Pomaga też walczyć o swoje prawa, a także napędza do zmian.
7. No i na koniec, co zrobić, by nieco wyciszyć emocje?
By się uspokoić można użyć, tzw. reduktorów. Ćwiczenia oddechowe, liczenie od końca, przypominanie sobie ulubionego zdjęcia, myślenie o ukochanym miejscu, wspominanie miłych chwil, wyjście na spacer, podjęcie aktywności sportowej. Warto wypróbować kilka prostych sposobów, by odnaleźć ten dla nas najskuteczniejszy.
Z uczuciami nie ma co walczyć, nie warto też się im bezwiednie poddawać. Są jak drogowskazy pokazujące nam drogę, dlatego warto je dostrzegać i odpowiednio interpretować.