Dieta pilotów, czego nie powinni a co powinni jadać. Opinie pilotów różnych linii lotniczych. Lekkie dania, ale również regionalne smaki.
Dieta pilotów – same ograniczenia czy… ciekawe możliwości?
Na pokładzie jest zazwyczaj dwóch pilotów, co jedzą?
Na pokładzie samolotu zazwyczaj zasiada dwóch pilotów. Nie każdy wie, że podczas lotu nie powinni jeść tego samego posiłku. Dlaczego? I co w ogóle jadają piloci? A czego nie powinni jadać?
Koszmar pilotów – zatrucie pokarmowe
Spożywanie dwóch różnych posiłków przez pilotów jest niezwykle ważne. Pozwala uniknąć sytuacji, w których mogłoby dojść np. do zatrucia. Kiedy jednemu z pilotów zaszkodziłoby jedzenie, drugi może przejąć jego obowiązki. Nie jest to ogólne zalecenie, ale wiele linii lotniczych stosuje się do tej zasady. Poza tym wprowadzają własne reguły. Niektóre np. nie pozwalają pilotom spożywać takich dań jak surowe ryby.
The Ponts Guy przeprowadził wywiady z pilotami różnych linii lotniczych, a oni podzielili się swoimi kuchennymi doświadczeniami.
Hakkı Burçin Tekes z Turkish Airlines powiedział, że jako pilot, musi prowadzić zdrowe życie. Zawsze dba o siebie oraz odpowiednią i zrównoważoną dietę. Hakkı zwykle zjada na śniadanie omlet oraz preferuje lekki lunch, np. sałatkę lub alternatywne posiłki o niskiej zawartości węglowodanów. Na obiad wybiera potrawy, takie jak zupa, mięso lub ryby.
Dieta pudełkowa dla pilota?
Susan Sherman z Alaska Airlines mówi, że zazwyczaj pakuje własne kanapki i dużo warzyw. Poza tym ser, czasem indyka, ryż, tofu lub tempe, skropione sosem. Stewardessy mogą to wszystko podgrzać dla niej w piekarniku. Najchętniej dodaje do dań pomidory lub np. awokado.
Yuichi Nishiyama z All Nippon Airway z siedzibą w Tokio mówi natomiast o pudełku w stylu japońskim. Zwykle zawiera on ryż i kilka pysznych dodatków, które są oczywiście zdrowe. Podczas międzynarodowych lotów ANA posiłki dla załogi przygotowywane są w stylu kuchni japońskiej lub zachodniej. Jednak jak zauważa Nishiyama, miło jest jeść posiłek w mieście postoju. Japońskie lotniska i salony ANA oferują wiele smacznych lokalnych specjałów.
Czekoladowy batonik – w razie nagłej potrzeby
Travis Blunt z Delty z siedzibą w Atlancie lata obecnie trasami krajowymi i zawsze trzyma przekąski w torbie, aby mieć je pod ręką w razie potrzeby. Zazwyczaj pakuje migdały lub orzechy nerkowca. Takie przekąski są lekkie, kompaktowe i szybko pozwalają zaspokoić głód. Podczas służby zazwyczaj zjada na śniadanie banana i granolę.
Potem lubi zjeść sałatkę. Jedzenie sałatki w porze lunchu pozwala mu zaoszczędzić trochę miejsca na obiad. Kiedy dociera do celu, zawsze pyta, gdzie jedzą miejscowi. Uwielbia próbować regionalnych specjalności.
Norweg Peter Swoboda-Bichler mówi, że podczas lotu zazwyczaj je sałatki i lekkie posiłki. Jego sekretem jest to, że zawsze, np. spadku energii, ma przy sobie czekoladowy batonik. Czasami odbiera przekąski na lotnisku w drodze do samolotu np. sushi roll w Bangkoku lub kurczaka w San Francisco. Przyjeżdżając na miejsce lubi się także delektować lokalną kuchnią.
Starr Blum z Atlas Air z siedzibą w Cincinnati mówi, że podczas lotu zapewnione są posiłki, które można podgrzać, a także kanapki, przekąski, warzywa i owoce. Zgodnie z ogólną zasadą stara się unikać spożywania zbyt wielu węglowodanów i pokarmów z konserwantami. Poza tym sól jest jego zdaniem największym wrogiem, gdy chce utrzymać odpowiednie nawodnienie w suchym powietrzu.
Warzywa i owoce to podstawa diety pilotów
Cóż, wydawałoby się, że dieta pilotów jest bardziej rygorystyczna. Okazuje się, że owszem muszą jadać lekko i zdrowo, ale mają też okazję popróbować wielu smaków w miejscu, gdzie przyjdzie im lądować.